Miał 2,5 promila alkoholu. Staną na chwilę a potem zaczął uciekać taranując radiowozy. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu teraz kara do 5 lat więzienia

Ucieczką próbował ratować się 35-letni kierowca volvo w Inowrocławiu, który najpierw nie zatrzymał się do policyjnej kontroli, a później uderzył w radiowóz. Szybko wyszło na jaw, dlaczego nie chciał żeby policjanci go skontrolowali.
W niedzielę 29 marca około 19.00 w Pakości, pow. inowrocławski, patrol dał sygnał do zatrzymania się kierowcy volvo. Mężczyzna jednak zlekceważył to i pojechał dalej.
Policjanci ruszyli za nim i wyprzedzili auto, po czym zajechali kierowcy drogę, zmuszając go do zatrzymania się. Ten stanął na chwilę, a następnie ponownie ruszył, próbując kontynuować jazdę, ale uderzając w tył radiowozu.
- Mundurowi zatrzymali kierowcę (35l.). Szybko okazało się, że miał on blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie -
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.Teraz odpowie za kierowanie pojazdem po alkoholu oraz niewykonanie polecenia policjantów do zatrzymania. Grozi mu teraz kara do 5 lat więzienia. Będzie musiał też ponieść konsekwencje kolizji drogowej i koszty uszkodzeń policyjnego samochodu.